Adam ze swoją córką Wandą i ja z moim synem Frankiem przez prawie godzinę pływaliśmy sobie po Jeziorze Kierskim. Wszystkie obawy co do pływania z małymi dziećmi (Wanda ma 4 lata, Franek 3 lata) okazały się bezpodstawne.
Dzieci były grzeczne, w ważnych momentach zdyscyplinowane. Ani przez chwilę nie dały powodów do niepokoju.
Już podczas powrotu do domu Franek pytał, kiedy kolejny raz wybierzemy się popływać.
0 komentarze:
Prześlij komentarz